W końcu postanowiłam zacząć. Wybaczcie mi na początek błędy nowicjuszki w blogowaniu. Mam nadzieję, że szybko się wdrożę.
Ostatnio zaintrygowały mnie nietypowe przeróbki i tworzenie biżuterii z różnych dziwnych materiałów.
Chciałam wyrzucić popsute spinacze do bielizny, ale postanowiłam wyjąć z nich sprężynki i coś z nich zrobić. Dołożyłam rzemyk, trochę podkładek pod śrubki i drewniane koraliki. No i wyszło coś takiego:
Stare korale przerabiam często na szydełku i nabierają zupełnie nowego życia.
A teraz zagadka. Z czego zrobiłam ten naszyjnik?